piątek, 27 lutego 2009

Wilgotne ciasto marchewkowe

Zawsze zastanawiałam się, jak smakuje ciasto marchewkowe ale jakoś nie miałam odwagi spróbować..aż do czasu, kiedy znalazłam przepis, który podała Liska na forum CinCin.

Wczoraj się za nie zabrałam- wyszło wilgotne ciasto o lekko piernikowym aromacie, naprawdę bardzo smaczne :)

Polecam!

Przepis cytuję za Liską

Wilgotne ciasto marchewkowe


Składniki:

1 i 1/4 szkl. oleju

4 jaja

2 szkl. drobno utartej marchewki

2 szkl. mąki

2 szkl. cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki cynamonu

2 łyżeczki sody szczypta soli

orzechy

rodzynki


polewa:

czubata łyżka kakao

4 łyżeczki cukru

łyżeczka masła

2 łyżeczki zimnej wody



Sposób przyrządzania:

Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać stopniowo mąkę i olej, na końcu marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki. Piec w temp. 180 st., ok. 40 min. Polewa: wszystkie składniki połączyć i gotować na bardzo małym ogniu aż do rozpuszczenia cukru. Smarować zimne ciasto. Pyszne z serkiem waniliowym.

Smacznego!

środa, 25 lutego 2009

Pierogi z ziemniakami

Są pyszne! Chciałam je zrobić już od jakiegoś czasu, zachęcona malowniczym opisem tutaj.

Dopieprzyliśmy je solidnie, bo tak lubimy- na ostro. Moja Parbabcia podobno takie robiła :)

Polecam na obiad! My z jednej porcji mieliśmy 2 obiadki, dzisiaj podpiekliśmy je na złoto na patelni-mniam! Koniecznie je zróbcie- nie ma dużo roboty, skłądniki są zawsze w domu a efekt super :)

Cytuję więc przepis za autorką bloga 'Pieprz czy Wanilia'

Pyszne pierogi z ziemniakami

Farsz:
ok. 1 kg obranych ziemniaków
1 średnia cebula
oliwa (w ilości takiej, by porządnie pokryła całe dno patelni)
sól, pieprz do smaku

Obrane ziemniaki umyć, pokroić na ćwiartki i ugotować w osolonej wodzie. Ugotowane odcedzić, odparować i utłuc bardzo dokładnie tłuczkiem do ziemniaków, lub przepuścić przez praskę.
Cebulę drobno posiekać i smażyć do lekkiego zezłocenia na patelni z rozgrzaną oliwą. Jeszcze gorące przelać do garnka z utłuczonymi ziemniakami. Dołożyć sporo świeżo zmielonego pieprzu i w razie potrzeby sól do smaku. Wszystko porządnie wymieszać. Odstawić do ostygnięcia.


Ciasto na pierogi*:
3 szkl. mąki (używam pół na pół zwykłej mąki pszennej i mąki krupczatki)
2 nieduże jajka
ok. 1 szkl. dość ciepłej wody – a tak naprawdę ilość taka jaką zabierze mąka, by ciasto stało się miękkie, elastyczne i nie kleiło się do dłoni

Z podanych składników zagnieść na stolnicy lub robotem kuchennym elastyczne ciasto, pamiętając o tym by wody dodawać stopniowo. Uformować z ciasta kulę lub wałek, zawinąć w folię spożywczą i odłożyć na ok. pół godziny by ciasto odpoczęło.
Odkrawać po kawałku ciasta (resztę z powrotem zawijać w folię, żeby nie wyschło) – wałkować na grubość ok. 1,5 mm, wykrawać okręgi równej wielkości. Nakładać po czubatej łyżce farszu (ilość dostosować w w zależności od wielkości wykrawanych okręgów), sklejać brzegi i odkładać na czystą ściereczkę, przykrywając drugą ściereczką. W razie potrzeby można wewnętrzne brzegi ciasta smarować pędzelkiem gorącą wodą, by się lepiej sklejały.
Gotować w dużej ilości osolonej wody. Wyjmować np. łyżką cedzakową, osączając z wody.
Podawać można saute, okraszone dodatkową podsmażaną cebulką lub skwarkami lub boczkiem, albo odsmażane na złoto na patelni.

Smacznego!

wtorek, 24 lutego 2009

Blueberry Muffins z mąką kukurydzianą

Upiekłam je dzisiaj- kupiłam borówki amerykańskie i chciałam je jakoś fajnie zjeść :) Przepis, nieco zmodyfikowany, pochodzi z tego bloga 'Joy The Baker'

Zaintrygowała mnie mąka kurydziana- oto są! Pyszne, aromatyczne, soczyste, letnie- dajcie im chwile na ostygnięcie- lepiej smakują na zimno :)

Podaję przepis w mojej wersji.

Blueberry Cornbread Muffins

Składniki na 12 muffinek:

SUCHE

1 szklanka mąki pszennej

1 szklanka mąki kukurydzianej

1/3 szklanki cukru

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody

1/2 łyżeczki soli

MOKRE

1 jajo

1 szklanka śmietany (użyłam 18%)

1/3 szklanki mleka

1/4 kostki masła

2 łyżki miodu

1/3 szklanki jagód / borówek


Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.

W rondelku na małym gazie stopić masło aż przybierze lekko bursztynowy odcień. Odstawić.

W dużej misce zmieszać SUCHE składniki, z wyjątkiem jagód. W drugiej misce mikserem połączyć MOKRE składniki i dolać wąskim strumieniem lekko przestudzone masło. Wymieszać SUCHE z MOKRYMI i łyżką delikatnie wmieszać jagody.

Nałożyć do wytłuszczonej lub wyłożonej papilotkami foremki do muffinków. Piec ok 20-25 minut- do suchego patyczka. Po upieczeniu przestudzić 5 minut w foremce, wyjąć i dalej studzić na kratce. Powstrzymać się od jedzenia ciepłych/ gorących :)

Smacznego- polecam!!!



Chlebek pszenny z dynią na zakwasie

Przepis, oczywiście, z 'Pracowni Wypieków'. Chlebek jest niezły- ma chrupiącą skórkę i dość wilgotny miąższ ale daleko mu do moich ulubionych- następny będzie znów orkiszowy na miodzie :)

Biały chleb na zakwasie

(cytuję za Liską, plus moje modyfikacje)

  • 500 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna mąka pszenna)- ja dałam pół na pół pszennej razowej z pszenną
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 300 g wody
  • 8 g świeżych drożdży
  • 150 g zakwasu żytniego
  • ja dodałam 2 łyżki pestek dyni



Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć gęste.
Przykrywamy sciereczką i odstawiamy na 2 h.
Następnie przekładamy ciasto do keksówki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki.
Spryskujemy olejem lub oliwą i posypujemy maką.
Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 210 st C i pieczemy chleb ok. 40 minut (bułeczki mniej wiecej 20 minut).

Smacznego!

sobota, 21 lutego 2009

Vanilla Scones

tak mnie zachwyciły, że musiałam je zrobić :) Jakoś tak wanilia do mnie przemówiła :) Kupiłam ostatnio 3 laski i nie miałam na nie pomysłu a tu taki przepis wpadł mi w oko.

Oryginał znajduje się na blogu 'Cookie Baker Lynn'.

Zachęciła mnie opowieść autorki i wyzwanie, jakie przed sobą postawiła- ciastka mają smakować tak jak Vanilla Scones ze 'Starbucks'. Kto jadł oryginał, ten będzie wiedział- ja nie jadłam ale z efektu jestem zadowolona.

Wyszły kruche, niezbyt słodkie, z waniliową nutą.

Polecam jako przegryzkę lub idealne ciacho do kawy :)

Przepis podaję w wersji nieco zmodyfikowanej

Vanilla Scones

Składniki (na 16 scones'ów)

4 szklanki mąki
skórka otarta z 1 cytryny
1/2 szklanki cukru
1 laska wanilii
1 łyżka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
140 g zimnego, posiekanego masła
2 jajka
1 szklanka śmietany (dałam 30%)
1 łyżeczka aromatu waniliowego

Na glazurę (nie robiłam)


1 szklanka cukru pudru
2-4 łyżki mleka


Nagrzej piekarnik do 200 stopni.

Przetnij wzdłuż laskę wanilii i usuń z niej nasionka. Zmieszaj mąkę, cukier, skórkę cytrynową, proszek do pieczenia i sól. Dodaj ziarenka wanilii (pustą laskę wanilii zachowaj do zrobienia cukru waniliowego*).Dodaj posiekane masło i wymieszaj mikserem do czasu, aż mieszanina będzie miała wygląd mokrego piasku z niewielkimi grudkami masła.

W dużej misce zmieszaj śmietankę z jajkiem i aromatem waniliowym. Ubij do czasu połączenia składników. Wsyp suchą mieszankę do mokrej i wymieszaj do czasu aż mąka zostanie wchłonięta (nie dłużej, bo scones'y będą twarde!).

Podziel ciasto na 2 części. Z każdej z nich uformuj koło o średnicy ok.15 cm i podziel je na 8 równych trójkątów. Dwie blachy wyłóż papierem do pieczenia i połóż na nie trójkąty (po 8 na każdej).

Włóż obie do piekarnika, nie jedna pod drugą- zostaw odstęp.

Piecz przez 15-18 minut, w połowie czasu zamieniając miejscami blachy. Pozwól im ostygnąć przez 30 minut i polukruj (opcja- ja nie lukrowałam).

Smacznego!

*Cukier waniliowy domowej roboty

pustą łupinę wanilii pokrój na 2,5 cm kawałki.

Włóż do słoika i zasyp cukrem. Szczelnie zakręć.

Zostaw na jakiś czas, żeby wanilia mogła oddać aromat.

Chleb chrupiący na piwie

Przepis znaleziony na forum CinCin, podany przez Liskę

Skusił mnie ten piwny zakwas. Powiem tylko, że było warto, bo ten chlebek od tej pory będzie się u nas często pojawiał. Skórka pysznie chrupiąca a miąższ lekko wilgotny i sprężysty. Przepyszny..byłby, gdybym nie zapomniała dodać soli...khe khem...no więc dajcie sól :)

Cytuję za Liską

Chleb chrupiący na zakwasie piwnym

zakwas:

  • 250 g piwa
  • 50 g pszennej mąki
  • 4 łyżeczki zakwasu- użyłam żytniego


piwo podgrzać do temp. ok. 70-80 st C, dodać mąkę, energicznie zamieszać. Kiedy ostygnie, dodać
zakwas, przykryć i zostawić na noc.

rchano dodać:
  • 200 g wody
  • 500 g mąki pszennej (ja mieszam pół na pół białą i pełnoziarnistą),
  • 1,5 łyżeczki soli :)


zagnieść ciasto, zostawić do wyrośnięcia na ok. 1 h. Uformować bochenek,
naciąć wierzch i zostawić do wyrośnięcia - ja używam do tego celu wiklinowego
koszyczka wyłożonego ściereczką. Czas rośnięcia zależy od temperatury. U mnie
rósł ok. 1 h.

Piekarnik nagrzać do temp. 210 st C. Wstawić chleb, spryskać wodą i piec 40-
50 min.

Polecam!!!

Parówki w drożdżykach na śniadanie

To nasze wczorajsze śniadanie- parówki w drożdżowym cieście. Naprawdę bardzo smaczne i sycące. Ciasto jest lekko słodkie, miękkie, puszyste i świetnie pasuje do parówek.

Jedynym minusem jest to, że trzeba na nie trochę poczekać :)

Przepis znalazłam w anglojęzycznym internecie ale nie pamiętam gdzie niestety.

Parówki w drożdżykach

Składniki:

  • 150 g mąki pszennej
  • 2,5 g drożdży instant (ok. 1 łyżeczka)
  • 5 g cukru (kopiasta łyżeczka)
  • 3 g soli (1/2 łyżeczki)
  • 15 g masła (1 i 1/2 łyżki)
  • 1 jajko rozbełtane i zalane mlekiem (całość ma ważyć 110 g)
  • 6 parówek pozbawionych foliowych osłonek
  • 6 plasterków sera żółtego
  • 1 jajo i 2 łyżki wody do posmarowania

Mąkę, cukier i drożdże wsyp do miski i wymieszaj. Dodaj sól i znowu wymieszaj. Wlej mleko z rozbełtanym jajkiem. Wymieszaj wszystko za pomocą łyżki a następnie krótko zagnieć, żeby składniki się połączyły. Wyjmij z miski i zagniataj przez ok. 2 minuty aż ciasto stanie się elastyczne.

Dodaj miękkie masło i zagniataj dalej przez ok 10-15 minut, aż ciasto będzie miękkie, błyszczące i nie będzie się łamało przy rozciąganiu. Uformuj kulę z ciasta i włóż je do lekko natłuszczonej masłem miski. Zostaw na ok. godzinę do wyrośnięcia w cieple.

Wyjmij ciasto z miski i lekko je spłaszcz. Porwij na 6 równych części, z każdej uformuj kulę i daj ciastu odpocząć przez 10 minut.

Każdą kulkę rozwałkuj na placek dłuższy niż szerszy. Na środku placka połóż parówkę, na parówce plasterek sera (możesz go przeciąć na pół, żeby zakrywał całą parówkę). Po bokach zrób nacięcia w cieście prostopadłe do parówki (szerokości ok. 2 cm).Przepleć ze sobą paski ciasta tworząc coś na kształt 'warkocza', zamykając w środku parówkę z serem.

Połóż bułeczki na blaszce do pieczenia wyłożonej woskowanym papierem i poczekaj ok 1/2 godziny, aż ciasto urośnie (prawie 2 razy).

Nagrzej piekarnik do 200 stopni, bułeczki posmaruj jajkiem rozbełtanym z wodą, włóż bułeczki do piekarnika i piecz 8 minut, następnie zmniejsz temperaturę do 180 stopni i piecz 5 minut.

Podawaj na ciepło z keczupem. Na zimno są równie dobre!

Smacznego!


piątek, 20 lutego 2009

Tort z fiołkami i białą czekoladą w chmurkowej otoczce

Upiekłam go na urodziny mojej Siostrzyczki :) Chciałam zrobić dla Niej coś wyjątkowego i planowałam tego torta już od dłuższego czasu.

Główną inspiracją był przepis znaleziony w Galerii Potraw na tort z masą fiołkową- oszalałam na punkcie tych fiołków, ale nie można ich było nigdzie dostać- w końcu ktoś wystawił na Allegro słoiczek ściąganej z Francji konfitury z fiołków spełniło się moje marzenie :)

Z bloga 'Moje Wypieki' zaczerpnęłam przepis na biszkopt, natomiast prawdziwym hitem było 'fluffy white frosting', czyli chmurkowa masa, którą pokryłam tort z zewnątrz.

Przepis na tą masę znalazłam na stronie 'Culinate'

Masa jest przepyszna, smakuje jak amerykański przysmak 'Fluff', czyli masa marshmallows. Pięknie zastyga, można ją kształtować na przykład w 'zadziory', jak ja to zrobiłam.

Biszkopt upiekłam w świetnej formie, z której wychodzi od razu '3-piętrowy tort'

Do udekorowania ciasta użyłam różyczek i listków, które ulepiłam z masy cukrowej, na którą przepis znalazłam na blogu 'Qchnia'

Tort wyglądał tak

Smakował wyjątkowo- masa z białej czekolady okraszona była zapachem i smakiem fiołków. Biszkopt był wilgotny i sprężysty a masa fluff po prostu świetna!

Fluffy White Frosting

- przepis z 'Culinate', w mojej modyfikacji

  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki wody
  • 1/8 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 białka
  • 1/8 łyżeczki soli
  • szczypta sody
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
W rondelku (lepiej wziąć taki, którego nam nie będzie szkoda, jak się coś przypali) wymieszaj cukier z wodą i proszkiem do pieczenia. Miksturę zagotuj, mieszając co jakiś czas, żeby całkowicie rozpuścić cukier. Przykryj garnek i gotuj przez 3 minuty, następnie odkryj i gotuj do uzyskania przez syrop temperatury 118 stopni (ok. 5 - 10 minut).

Do białek dodaj szczyptę sody i ubij je na sztywno.

Zdejmij garnek z ognia i wąskim strumieniem wlej gorący syrop do białek, ciągle mieszając. Dodaj sól i aromat waniliowy i ubijaj do czasu, kiedy fluff ostygnie i będzie na tyle sztywny, żeby trzymać kształt.
Jeśli zesztywnieje zbyt mocno wmieszaj 1/4 łyżeczki gotującej się wody (u mnie nie było takiej potrzeby).
Gorąco polecam!

czwartek, 19 lutego 2009

Chleb staropolski

Powstał wczoraj. Chciałam upiec chleb do wszystkiego, bez żadnej wyraźnej nuty smakowej i znalazłam przepis Liski na forum CinCin.

Chlebek ma chrupiącą skórkę (mniam), jest dość słony i pasuje znakomicie na clheb codzienny. Robi się go szybko i przyjemnie :)

Chleb staropolski (cytuję za Liską)

Biga

  • 3 g suszonych drożdży instant dr Oetkera (czyli 1/2 op) (lub 6 g świeżych)
  • 150 ml ciepłej wody
  • 150 g mąki pszennej


wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, żeby podwoiło swoją objętość. Zwykle zajmuje to 1/2 - 2 h.

Następnie dodać:
Można postawić na kaloryferze, wówczas proces ten nastąpi b. szybko.

  • 50 g mąki pszennej lub pszennej razowej
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 280 g zakwasu żytniego
  • 50 g mąki żytniej
  • 1 łyżka oliwy
  • opcjonalnie: nasiona słonecznika lub inne


Wyrobić mikserem lub łyżką. Niezbyt długo. Wystarczy tylko, że składniki dokładnie się połączą.
Keksówkę o długości 18 cm wysmarować oliwą, wysypać otrębami. Przełożyć do niej ciasto. Wierzch posmarować oliwą. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepe m-sce (np na kaloryfer).
Piekarnik nagrzać do temp. 250 st C.
Po ok. 1 h ciasto powinno wypełnić całą blaszkę. Jeszcze raz posmarować wierzch oliwą. Mozna posypać makiem lub solą.
Wstawić do piekarnika, spryskać jego ścianki wodą. Piec 10 min.
Zmniejszyć temp. do 190 st C. Piec kolejne 40-45 minut.
10 minut przed końcem pieczenia należy chleb wyjąć z formy i dopiekać bez niej.
Ostudzić i dopiero wówczas kroić.


Smacznego!

środa, 18 lutego 2009

A na obiad chili con carne i modra kapustka na gęsto

Tak, to było wczoraj :)

Przepis na chili con carne znalazłam na jednym z moich ulubionych blogów kulinarnych- 'Cookie Baker Lynn'.

Bardzo zmaczne i sycące danie a przy tym proste do wykonania :) Przepis nieco zmodyfikowałam. Polecam!

Chili con carne

Składniki:

  • 1 papryczka pepperoni
  • 1/2 cebuli
  • 1/2 kg mięsa mielonego drobiowego (dałam z indyka)
  • 1 puszka pulpy pomidorowej
  • 1 puszkafasoli czerwonej w zalewie
  • 1 łyżeczkasproszkowanego chilli
  • sól do smaku

Wykonanie:

  • mięso włóż na patelnię, dodaj cebulkę i paprykę i ustaw średni ogień pod patelnią. Nie dolewaj oleju- tłuszcz ma się wytopić z mięsa.
  • mieszaj aż do momentu, kiedy mięso zmieni kolor na brązowy, zdejmij patelnię z ognia i ostrożnie wylej z niej tłuszcz.
  • dodaj puszkę czerwonej fasoli wraz z zalewą, puszkę pulpy z pomidorów, chili i sól. Wymieszaj i ustaw duży płomień pod patelnią.
  • gdy całość zacznie się gotować zmniejsz płomień i gotuj przez ok. 10 minut aż większość wody odparuje.
  • przełóż na talerze i gotowe! Możesz podać z tortillą przenną lub kukurydzianą lub po prostu z chlebkiem.

Kapusta na gęsto- podałam ją w osobnych miseczkach. Jest naprawdę pyszna- to jeden ze smaków mojego dzieciństwa :)

Przepis zaczerpnięty z bloga 'Klika Oliwek', cytuję za autorką

Kapusta na gęsto

Składniki (ja robiłam z połowy porcji):

  • 1 średniej wielkości kapusta czerwona
  • 2 łyżki oleju
  • 1 duża cebula
  • 1 duża marchewka
  • 1 szkl wody
  • majeranek
  • 2 listki laurowe
  • sól, pieprz
  • 2 kostki-rosół wołowy
  • sok z jednej cytryny
  • 1 łyżeczka cukru
  • pół pęczka natki pietruszki
  • 100g masła
  • 3 łyżki mąki
    Wlewamy olej do garnka, podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę.Dodajemy szatkowaną kapustę i dolewamy wodę. Wrzucamy kostki rosołowe, listki laurowe, przyprawiamy majerankiem, solą i pieprzem. Dusimy pod przykryciem ok. 20 minut co jakiś czas mieszając. Następnie dodajemy tartą marchewkę, cukier i sok z cytryny. Dusimy przez następne 15 minut. Robimy zasmażkę. Na patelni roztapiamy masło, dodajemy mąkę, mieszamy i przelewamy zasmażkę do kapusty. Wszystko razem wymieszać, pogotować chwilkę żeby zgęstniało. Zdejmujemy z ognia, dodajemy siekaną natkę pietruszki i gotowe.

wtorek, 17 lutego 2009

Chleb z San Francisco

Upiekłam go wczoraj w nocy :)

Okazało się, że nie pojechaliśmy do Teścia, bo strasznie zasypało i nas i Ich, więc wzięliśmy się za ostatnio upieczony chleb węgierski. Niestety nie smakował nam. Taki był jakiś za 'puchaty' i smak też miał dziwny. Ciągle się uczę, czego poszukuję w chlebie i okazuje się, że lubie, żeby miał zbity miąższ. Kminek w chlebku też mi nie za bardzo leży. Pozbyliśmy się go i zostaliśmy bez chlebka. Stąd to nocne pieczenie- chciałam mieć świeży chlebek rano :)

Ten nas naprawdę mile zaskoczył- jest pyszny! Ma bardzo chrupiącą skórkę i wilgotny, dość zbity miąższ. Idealnie nadaje się na chleb codzienny. Ma lekko kwaskowy posmak.

Polecam!

Przepis pochodzi z 'Pracowni Wypieków'

Chleb z San Francisco

(cytuję za Liską)

  • 2 łyżeczki suszonych drożdży
  • 200 g mąki pszennej razowej
  • 400 g mąki pszennej białej
  • 1/2 łyżki cukru
  • 2 łyżki octu balsamicznego (używam Aceto di Modena)
  • 1 i 1/4 łyżeczki soli
  • 250 g zakwasu żytniego lub pszennego
  • 375 ml wody
  • do posmarowania: jajko wymieszane z 2 łyżkami śmietanki



Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie i odstawić na 15 min.
Następnie dodać do niego 375 g mąki białej, zakwas, sól i ocet. Wymieszać, przykryć i odstawić do czasu aż podwoi swoją objętość, tj ok. 30 min.

Dodać pozostałą mąkę i zagnieść luźne ciasto. Wlać je do dwóch keksówek lub formy kwadratowej o boku 24 cm i odstawić by wyrosło.
Posmarować jajkiem.

Piekarnik nastawić na temp. 230 st. Kiedy się nagrzeje, wstawić chleb i piec 10 minut.
Następnie zmniejszyć temp. do 200 st C i piec kolejne 35 min.

Smacznego!

niedziela, 15 lutego 2009

Chleb węgierski na zakwasie

Zawiozę go do Teścia. On też lubi zjeść dobry chleb- no, chciałabym sprawdzić, czy jest dobry ale się jutro dopiero okaże- przecież mu pokrojonego nie zawiozę :)

W każdym razie przepis był ciekawy, wzięłam go zresztą z jednego z najlepszych blogów kulinarnych w Polsce- 'Pracowni Wypieków'- oryginalny przepis tutaj

Chlebek upiekłam w moim garnku rzymskim- Romentopf.


zdjęcie pochodzi z polskiej strony Romentopf

Bałam się, po ostatnich doświadczeniach z przyklejaniem chlebów do foremek, że z tym też będę musiała walczyć, żeby go z kolei wyciągnąć, ale postąpiłam, jak radziła Liska z blogu 'Pracownia Wypieków' i wysmarowałam garnek olejem i wysypałam otrębami...i chlebek dosłownie z niego wyskoczył po upieczeniu :)

Wyrósł pięknie, aż bym się chciała do niego dobrać i zobaczyć, co ma w środku :)

Chleb węgierski na zakwasie- cytuję za Liską



  • 200 g wody
  • 3 łyżeczki suszonych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 450 g zakwasu żytniego
  • 450 g mąki pszennej chlebowej
  • 3 płaskie łyżeczki soli morskiej (jeśli kamienna, dajemy mniej)
  • 150 g ugotowanych ziemniaków przeciśnietych przez praskę
  • 1 łyżka kminku

Drożdże mieszamy z cukrem i wodą Odstawiamy na 15 minut.
Po kolei dodajemy pozostałe składniki - najpierw płynne, potem suche. Zagniatamy ciasto - można mikserem z hakiem.
Ciasto będzie dosyć luźne i klejące.
Przełożyć do miski, przykryć folią i pozwolić mu odpocząć 30 minut.

Keksówkę lub gliniany garnek spryskać olejem i wysypać otrębami żytnimi.
Przełożyć ciasto i odstawić do wyrośnięcia (u mnie zajęło to 3 godziny).

Piekarnik nagrzać do 180 st C. Wstawić wyrośnięty chleb i piec ok. 45 minut. Jeśli pieczemy w garnku - garnek wstawiamy do zimnego piekarnika, nastawiamy na temp. 180 st C i pieczemy ok. 60 minut (w zaleźności od tego, jak szybko nagrzeje się piekarnik. Od momentu osiągniecia przez niego temp. 180 st C, czas pieczenia wynosi ok. 45 minut).
Upieczony chleb popukany od spodu, wydaje głuchy odgłos.

Przed krojeniem należy bochenek dokładnie wystudzić.

Smacznego!

Kurczak w warkoczykach

Bardzo prosty i satysfakcjonujący obiadek- pod warunkiem, że mamy gotowy arkusz ciasta francuskiego :)

Przepis znaleziony tutaj

Kurczak w warkoczykach

Składniki (na 2 porcje):

  • 1 pierś z kurczaka
  • 1 arkusz ciasta francuskiego (rozmrożony, schłodzony)
  • 2-4 plastry sera żółtego
  • 4 pieczarki
  • 1/2 cebuli
  • 2 plastry szynki
  • sól, pieprz, oregano
  • 1 jajo do posmarowania

Wykonanie:

  • Pierś z kurczaka przetnij na pół w poprzek, rozbij, żeby powstały 2 cienkie kotlety, przypraw solą, pieprzem i oregano. Odstaw.
  • Pokrój pieczarki i cebulę i podsmaż je na maśle lub oleju. Odstaw.
  • Arkusz ciasta francuskiego rozwiń i pozostaw na woskowanym papierze, na którym był zwinięty. Przekrój na pół (prostopadle do dłuższego brzegu).

Na środek każdego kawałka ciasta połóż pierś z kurczaka, pieczarki z cebulą, szynkę i przykryj wszystko żółtym serem.

Wystające po obu stronach brzegi ciasta potnij w paski oszerokości ok. 2,5 cm (prostopadle do kurczaka). Zacznij przepiatać ze sobą paski z obu stron tworząc 'warkocz'.

  • Nagrzej piekarnik do 200 stopni
  • Zaplatanki połóż na blachę do pieczenia wyłożoną papierem woskowanym i posmaruj rozbełtanym jajkiem.

Piecz 25 minut.

Smacznego!

Chleb orkiszowy na miodzie

Wczoraj go upiekłam-od marzenia o tym chlebku właśnie rozpoczęła się moja przygoda z hodowaniem zakwasu.

Zobaczyłam go w 'Pracowni Wypieków' tutaj i zakochałam się :)

Wygląda niezwykle rustykalnie i smakowicie.

Smak ma wybitny- to najepszy chleb, jaki jadłam a jestem wnuczką piekarza, więc coś o chlebach (a przynajmniej ich smakach wiem) :)

Idealne i niespotykane w sklepach czy standardowych recepturach połączenie składników sprawia, że ten właśnie chleb jest wyjątkowy- polecam gorąco. Ma chrupiącą i grubą skórkę i delikatny miąższ. Pachnie pięknie. Nie można go nie pokochać :)

Miałam oczywiście problemy z wydobyciem go z mojego cudnego wiklinowego koszyka do wyrastania- mimo, że go obficie wysypałam mąką, chleb w 1/3 i tak się przykleił...może ktoś ma na to radę? Nie chcę się pozbywać koszyka... W związku z energicznym wytrząsaniem na blachę chlebek jest dość płaski ale jakoś mi to w nim pasuje :)

Chleb orkiszowy na miodzie

Cytuję za Liską z 'Pracowni Wypieków'

Składniki:

Zaczyn:
50 g zakwasu żytniego
75 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 700, jasnej)
100 g wody

Odstawić na 12-24 h

Następnie dodać:
275 g wody
30 g miodu
500 g mąki orkiszowej (użyłam mąki typ 700, jasnej)
1 łyżeczka drożdży suszonych instant
1,5 łyżeczki (10 g) soli morskiej


Składniki zaczynu wymieszać ze składnikami na ciasto. Można zagniatać ręcznie (10-15 minut)lub mikserem (6-7 minut). Zagniatamy do czasu, aż ciasto będzie gładkie.
Miskę przykrywamy przezroczystą folią i odstawiamy do fermentacji na ok. 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość - od tego uzależniamy czas fermentacji. Zdarza się, że trwa ona krócej, innym razem - dłużej, do 3 godzin.

Keksówkę o długości 25 cm smarujemy olejem i wysypujemy otrębami (żytnimi lub orkiszowymi). Przekładamy do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykrywamy folią lub ściereczką.
(Można też zamiast pieczenia w keksówce, uformować okrągły bochenek i przełożyć go do wyrośnięcia do koszyczka wysypanego mąką.)
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę.

Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.
Wstawiamy chleb. Po 10 minutach zmniejszamy do 200 st C i dopiekamy kolejne 30 minut.

Po upieczeniu chleb wyjmujemy i przed krojeniem pozwalamy mu zupełnie ostygnąć.

Smacznego!

sobota, 14 lutego 2009

Most Yummy Chocolate Cookies czyli musicie je upiec!

Znacie to uczucie: 'coś bym zjadła dobrego'?

Mnie nachodzi dość często :) Dziś przeglądałam niezwykle smakowitego bloga 'Technicolor Kitchen' i trafiłam na te ciacha.

Takie typowo amerykańskie, duże i plaskate- takie z bajki, z kreskówek!

Nie mogłam się powstrzymać i ruszyłam do kuchni.

Ich przygotowanie zajmuje tylko chwilę a dają wielką przyjemność kubkom smakowym, więc jeśli jeszcze nie śpicie warto je upiec :)

Yummy Chocolate cookies

Oryginalny przepis nieco zmieniłam

Składniki- na ok. 10 dużych ciastek

  • 1,5 tabliczki czekolady- dałam mleczną z bakaliami
  • 1 łyżka masła
  • 1/2 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanka brązowego cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

1 tabliczkę czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Dodać łyżkę masła i wymieszać do połączenia składników. Odstawić.
W misce ubić mikserem jajko z cukrem na białą, puszystą masę, obniżyć obroty miksera, wlać czekoladę zmieszaną z masłem, następnie wsypać mąką zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Na koniec wsypać pół tabliczki (pół szklanki) czekolady połamanej na małe kawałeczki i wymieszać łyżką. Odstawić na 10 minut (masa musi lekko stężeć).

Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładać masę (niepełna łyżka na ciastko), zachowując ok, 5 cm odstępy między ciastkami. Ciastek nie spłaszczać, same się 'rozleją'. Piec 13 minut.

Po upieczeniu ostudzić 5-10 minut zanim się za nie zabierzemy :)

Polecam- mniam!

piątek, 13 lutego 2009

Nie-zwykła zupa z cebuli

Nie-zwykła zupa z cebuli

Nie lubię zupy cebulowej..kojarzy mi się z...cebulą właśnie :) Zrobiliśmy z Radkiem tą, bo on pamiętał, jak kiedyś taką zupę jadł z serowymi grzankami. Jest pyszna- naprawdę- smakuje mi bardziej niż jemu:)

Polecam gorąco jako główne danie, bo jest sycąca. Zjedliśmy z grzankami z serkiem właśnie. Mmmmmmmmmm.....

Przepis znaleziony na blogu Trufla TUTAJ. Cytuję za autorką bloga:

Zupa cebulowa
(porcja dla 3 osób)

  • 4 średnie cebule (ok. 600gr)
  • 3 czubate łyżki masła
  • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego lub 1 kostka bulionu (najlepiej wołowego, ale oczywiście moze być warzywny)
  • 1 średni ząbek czosnku
  • 2 szczypty imbiru
  • 1 szczypta cayenne
  • 50 ml wytrawnego, białego wina
  • 1 łyzeczka soku z cytryny(lub ciut mniej-wg uznania)
  • 2 łyzeczki octu balsamicznego(lub ciut mniej - wg. uznania)
  • 3 spore szczypty tymianku suszonego lub 1 gałązka świeżego
  • 1 szczypta majeranku
  • 1 szczypta kminku
  • pieprz, sól

Cebule pokroic w piorka, poddusic powoli, na masle do miekkosci.

Do 1 litra wrzatku dodac tymianek, po minucie podduszona na masle cebule, zagotowac.
Dodac zmiazdzony zabek czosnku, imbir oraz cayenne.
Odczekac minute i wlac sos sojowy lub wkruszyc kostke rosolowa, dodac szczypte/ dwie soli.
Po kolejnej minucie wlewac po trochu, probujac do smaku - wino, sok z cytryny i ocet balsamiczny.
Pogotowac minute i dodac szczypte majeranku. Po kolejnej minucie szczypte kminku.
Gotowac ok. 15-20 minut na srednim ogniu, po czym 1/4 zupy zmiksowac, gotowac kolejne pare minut.
Dosmakowac swiezo mielonym czarnym pieprzem oraz sola.
Smacznego!

Jesli uzywamy wlasnorecznie przygotowanego rosolu wolowego(bez dodatku innego miesa, jedynie wolowina), rezygnujemy z kostki bulionowej i wtedy schemat przemian wyglada nastepujaco:
rosol wolowy, podduszona cebula, czosnek, imbir, cayenne, sol, sos sojowy, wino, sok cytrynowy, ocet balsamiczny, tymianek, majeranek, kminek, pieprz, sol

Mój pierwszy chleb na zakwasie

Z dużymi przygodami ten chleb piekłam.

Przepis pochodzi z bloga 'Pracownia Wypieków' tutaj i miałam na niego chętkę już od jakiegoś czasu.

To mój pierwszy chleb na zakwasie. Podejście drugie bo za pierwszym razem zaczyn nawet nie drgnął- i już myślałam, że mój młody zakwas wyląduje w koszu na śmieci...dałam mu jednak szansę ale na wszelki wypadek nastawiłam drugi :) Po 3 dniach spróbowałam znów na piewszym zakwasie i zaczyn się ruszył! Wiem, że to brzmi, jak jakieś szaleństwo ale naprawdę byłam przeszczęśliwa, jak się okazało, że chleb z tego może będzie

...i wszystko może wyszło by jak najlepiej ale nie rozplanowałam sobie dobrze czasu..musiałam wyjść po południu i w związku z tym mój chleb rósł 3,5 godziny zamiast jednej!!! Ułożyłam go sobie w ślicznych wiklinowych koszyczkach do tego wyrastania i oczywiście po tych 3 godzinach się do nich przylepił. Uratowałam go więc, ile się dało, włożyłam to umęczone ciasto do keksówki i stwierdziłam, że upiekę.

I słuchajcie, nawet wyszło :) Co prawda nie wyrośnięte do końca ale i tak pyszne i takie inne od sklepowego!

Dzisiaj się wzięłam za inny chleb, już to przemyślałam bardziej, będę go pilnować.

Przepis mogę tylko polecić, bo chleb jest wyjątkowy- już naprawdę najwyższy czas, żeby jedzenie znów zaczynało mieć smak!

Przepis znajdziecie tu

A mój chlebek po przejściach wygląda tak:

czwartek, 12 lutego 2009

Garlic Buns

Podstawowy przepis na te czosnkowo-ziołowe bułeczki znalazłam na blogu Happy Home Baking tutaj.

Wyglądały pięknie i kusiły złocistą skórką i ziołową posypką.

Zmieniłam trochę sposób wykonania i składniki, żeby bardziej mi było do smaku- w takiej wersji publikuję ten przepis.

Miały być na śniadanie ale nie wytrzymaliśmy- robi się je dość długo więc zjedliśmy na drugie śniadanie :)

Bułeczki mają chrupiącą skórkę a w środki są mięciutkie i mięsiste- to pewnie przez dodatek mleka- są smakowite :)

Można je jeść bez niczego, można jako podstawę do kanapek czy zagryzkę do zupy- polecam!

Garlic Buns czyli bułeczki pachnące czosnkiem

Składniki- na 6 bułeczek:

na ciasto:

  • 200 gram mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki drożdży instant
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżka masła

na masełko ziołowo-czosnkowe :

  • 3 łyżki masła
  • 2 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku
  • po pół łyżeczki oregano, bazylii, rozmarynu

Sposób wykonania:

  • drożdże wsyp do letniego mleka i zostaw na 10 minut
  • mąkę, sól, cukier wsyp do miski, wlej mleko z drożdżami i ugniataj mikserem z hakami ok. 8 minut, następnie dodaj miękkie masło i ugniataj 15 minut.
  • wyjmij ciasto i uformuj z niego kulę.Włóż do miski, przykryj folią spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce na 80 minut, aż podwoi swoją objętość.
  • wyciągnij ciasto na blat oprószony mąką, zagnieć kilka razy wyciskając z ciasta powietrze.
    Podziel je na 6 równych części, owiń folią spożywczą i pozostaw na 15 minut.
  • każdą kulkę spłaszcz dłonią na placek i zawiń w roladkę a następnie poszczyp miejsce złączenia (jak przy lepieniu pierogów). Z każdego kawałka uformuj kształt łódki.
  • Ułóż bułki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową podkładką, łączeniem do dołu. Blaszkę przykryj kuchenną ściereczką i daj ciastu odpocząć przez 30 minut.

  • posmaruj bułeczki mlekiem i ostrym nożem zrób nacięcie wzdłuż każdej bułeczki (nie docinaj do końców).
  • zmieszaj razem wszystkie składniki na masełko i przełóż je do dekoratora do ciast (jeśli nie masz dekoratora przełóż je do rożka wykonanego z papieru do pieczenia).W nacięcia na bułkach wciskaj masło.


  • piecz przez 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wyciągnij bułeczki i ostudź je na kratce.
Smacznego!!!

Quesadillas z kawiorem z bakłażana

Pożywne śniadanie na dziś, bo za oknem brzydko i zimno...Do klasycznych quesadillas czyli placków przennej tortilli przekładanych żółtym serem i smażonych na patelni dodałam kawior z bakłażana- przepyszne!

Polecam polane dobrym ketchupem :)

Zaczniemy w takim razie od przepisu na kawior z bakłażana, który wykopałam tutaj i troszkę zmodyfikowałam.

Kawior z bakłażana

3 średnie bakłażany
1 puszka krojonych pomidorów- odsączyć
1 cebula
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
3 ząbki czosnku
oliwa
sól do smaku



Umyć i przeciąć wzdłuż bakłażany. Każdą połówkę zawinąć w folię aluminiową i wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec ok. 45 minut. Pokroić cebulę, podsmażyć na oliwie, dodać odsączone pomidory z puszki, przyprawić i dusić pół godziny.

Z upieczonych bakłażanów wydłubać miąższ i rozgnieść na papkę. Do pomidorów i cebuli dodać papkę z bakłażanów, rozgnieciony czosnek i posiekaną natkę.

Kawior jest idealnym dodatkiem do makaronu, jajecznicy, tostów, jako sos do placków ziemniaczanych.

Polecam bakłażanożercom!

Quesadillas z kawiorem bakłażanowym

Składniki (na 1 bardzo głodną osobę lub 2 średnio głodne)

  • 2 pszenne tortille (kupne lub własnoręcznie upieczone)
  • 4 - 6 plasterków sera żółtego
  • 2 łyżki kawioru z bakłażana
  • 1 łyżka oleju

Na patelni rozgrzać olej, położyć tortillę, na nią 2-3 plasterki sera (tak, żeby zakryły całą powierzchnię a nie wystawały), następnie rozsmarować kawior, nałożyć pozostały ser i przykryć drugą tortillą. Lekko docisnąć. Kiedy spodnia tortilla się przyrumieni zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem 1 minutę. Delikatnie obrócić na drugą stronę, przypiec tortillę na spodzie i poddusić pod przykryciem przez minutę na małym ogniu.
Zdjąć z patelni, pokroić na 6-8 kawałków i podawać póki ciepłe.

Smacznego!


środa, 11 lutego 2009

Tarta bogatowarzywna z szynką

Zrobiłam dziś na obiad tartę, na którą przepis znalazłam gdzieś w internecie- nie pamiętam już gdzie. Wygląda malowniczo i smakuje wybornie a jest niezwykle prosta w przygotowaniu.

Zapraszam!



Tarta bogatowarzywna z szynką

Na ciasto:
  • 20 dkg mąki
  • 1/2 kostki zimnego masła
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 4 łyżki lodowatej wody
Na nadzienie:
  • 1 mały por
  • 1 papryka
  • 6 pieczarek
  • 1 gałązka selera naciowego
  • 1 marchewka
  • 20 dag szynki lub innej wędliny- u mnie świetnie sprawdziła się kiełbasa krakowska sucha
Na polewę:
  • 20 dag twarożku ziołowego do smarowania pieczywa
  • 1/2 szklanki mleka
  • 3 jajka
  • zioła- natka pietruszki, oregano, bazylia, tymianek
Sposób przygotowania:

Zimne masło posiekać z mąką i solą. Zagnieść ciasto dodając 4 łyżki lodowatej wody- wlewać powolnym strumieniem, po jednej łyżce. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na godzinę.

Warzywa umyć, obrać jeśli trzeba i pokroić w słupki/plasterki. Szynkę pokroić w paseczki.

Piekarnik nastawić na 200 stopni.

Twarożek, jaja, zioła i mleko połączyć w jednolitą masę.

Wyjąć ciasto z lodówki. Ciasto rozwałkować na dość cienki placek i wyłożyć nim formę na tartę, dociskając do jej brzegów. Formę z ciastem włożyć do piekarnika i piec 10 minut, następnie wyciągnąć na zewnątrz a temperaturę w piekarniku obniżyć do 180 stopni.

Na podpieczony spód wyłożyć warzywa i szynkę i zalać polewą. Wstawić do piekarnika. Piec 45 minut w temperaturze 180 stopni.
Co jakiś czas sprawdzać, czy tarta nadmiernie nie brązowieje i czy warzywa się nie przypalają- jeśli tak, przykryć folią aluminiową.

Upieczoną tartę wyciągnąć z piekarnika, chwilkę przestudzić i podawać.

Pyszności!!



Rurki z bitą śmietaną

przepis znalazłam na blogu 'Moje 'Wypieki' tu już jakiś czas temu ale nie mogłam znaleźć foremek na rurki. Udało się przedwczoraj :)

Rurki uwielbia mój ukochany, więc ten przepis był specjalnie dla Niego :)

Jest nas dwoje, więc wykorzystałam tylko 1/4 ilości, którą podaje autorka bloga 'Moje Wypieki'

Rozpływające się w ustach rurki z bitą śmietaną

Składniki na ok. 15 rurek:

ciasto

125g mąki

1/4 kostki miękkiego masła

6 łyżek kwaśnej gęstej śmietany

szczypta soli

nadzienie

250 ml śmietany 36%

3 łyżki cukru pudru

Wykonanie

Zagnieść ciasto, uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić na min. pół godziny do lodówki.

Po tym czasie ustawić piekarnik na 200 stopni, wyjąć ciasto, podzielić na 2 części i rozwałkować pierwszą na cienki placek.

Wycinać długie paski o szerokości ok. 1,5 cm (u mnie najlepiej sprawdził się przy tym nóż do pizzy).

Każdą foremkę posmarować masłem i spiralnie owijać paskiem ciasta, zaczynając od węższego końca.

Kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.

To samo zrobić z drugą porcją ciasta.

Nawinięte rurki posmarować mlekiem i posypać cukrem waniliowym zmieszanym z kryształem.

Wstawić do piekarnika na 15 minut aż będą złociste.

Upieczone rurki ostudzić- w tym czasie ubić kremówkę dodając cukier puder pod koniec ubijania.

Rurki zdjąć z foremek i nabić śmietaną.

Smacznego!


wtorek, 10 lutego 2009

Most Exclusive by Glimmer

przedstawiam Wam kolekcję biżuterii 'MostExclusive' by Glimmer. Znajdziecie w niej moje najlepsze prace w dziedzinie biżuterii. Zapraszam do wyrażania opinii- czytam wszystkie dokładnie :)

Demeter
niezwykle bogaty naszyjnik, wykonany całkowicie ręcznie, ze srebra oraz turkusu chińskiego, labradorytu, naturalnych pereł i egipskiego turkusu waniliowego.
Zawieszkę zdobią listki wykonane ze srebra.
Naszyjnik zapinany jest na zapięcie typu toggle również ze srebra.



Inner Light

Srebro próby 925, labradoryty, hematyty i piękna, duża (24 mm) zawieszka Swarovski w odcieniu golden shadow.

a tak się prezentuje bliżej wisior:

Tiamat

duże chryzokole o pięknym wybarwieniu połączyłam z soczyście zielonymi turkusami i dla rozjaśnienia całości dodałam mleczno-zielony serpentynit. Między nimi przebłyskuje srebrny drut.
Naszyjnik jest naprawdę powalający- masywne kamienie pięknie podkreślą prostą kreację. Do ubrania na wyjątkowy wieczór.

Twinkle Star

Kryształki Swarovski'ego okalają zawieszkę w kształcie kropli od zewnątrz, natomiast śliczne perełki od wewnątrz. Zamocowany wewnątrz wisiorka kaboszon labradorytu w kształcie markizy dodaje mu głębi a obracany pod kątem ku światłu, daje cudowny efekt błękitnej labradoruzacji. Wszystko to okraszone zostało srebrem próby 930.





Freja
Freja- wieczorowa odsłona bransoletki
Moja najnowsza nagroda za kilkanaście godzin pracy :) Bardzo jestem z niej zadowolona :)
Zawsze chciałam taką zrobić i w końcu się udało.

Bardzo ozdobna, wykonana z kamieni i wyjątkowym uroku- labradorty i kamienie księżycowe pięknie opalizujące (efekt iryzacji - wielobarwnej zorzy polarnej) i czysty, czarny jak ciepła noc onyks, wyjątkowo opracowany- zeszlifowany z brzegów, dzięki czemu on też odbija światło.

Freja według germańskich wierzeń to bogini miłości, płodności i magii


Itzpapalotl

Itzpapalotl - to według mitologii azteków bogini ognia i gwiazd a także patronka dusz.
Ten naszyjnik tworzyłam przez prawie tydzień. Wykonany jest w całości z czystego srebra, ręcznie oksydowanego dla postarzenia. Wszystkie elementy, łącznie z zapięciem są wykonane ręcznie. Na ten niezwykły dodatek składają się turkusy afrykańskie, kule z lawy wulkanicznej, labradoryty i onyksy.

Moss Ghost

Jedynymi elementami, które nie zostały wykonane ręcznie są posrebrzane kule oraz oczywiście kamienieZawieszkę stanowi kaboszon z LABRADORYTU oprawionego ręcznie w posrebrzany drut i metalowe kuleczki.

W naszyjniku znajdują się także kule z LAWY wulkanicznej oraz ręcznie wykonane spirale, koła i łańcuszek.Wszystkie elementy wykonane są z posrebrzanego drutu, który nie uczula.

Naszyjnik zapinany jest na ręcznie wykonane zapięcie.

www.glimmer.pl

Butter Rose

Naszyjnik wykonany z ręcznie plecionego posrebrzanego łańcuszka, na którym zawiesiłam dużą, ręcznie rzeźbioną różę z jadeitu, ręcznie rzeźbione listki z kwarcu ananasowego (pięknie opalizują), kryształy Swarovski i perły słodkowodne w dwóch odcieniach zieleni.



Wszystkie do kupienia TUTAJ