Znacie to uczucie: 'coś bym zjadła dobrego'?
Mnie nachodzi dość często :) Dziś przeglądałam niezwykle smakowitego bloga 'Technicolor Kitchen' i trafiłam na te ciacha.
Takie typowo amerykańskie, duże i plaskate- takie z bajki, z kreskówek!
Nie mogłam się powstrzymać i ruszyłam do kuchni.
Ich przygotowanie zajmuje tylko chwilę a dają wielką przyjemność kubkom smakowym, więc jeśli jeszcze nie śpicie warto je upiec :)
Yummy Chocolate cookies
Oryginalny przepis nieco zmieniłam
Składniki- na ok. 10 dużych ciastek
- 1,5 tabliczki czekolady- dałam mleczną z bakaliami
- 1 łyżka masła
- 1/2 szklanki mąki
- 1 jajko
- 1/4 szklanka brązowego cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 tabliczkę czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Dodać łyżkę masła i wymieszać do połączenia składników. Odstawić.
W misce ubić mikserem jajko z cukrem na białą, puszystą masę, obniżyć obroty miksera, wlać czekoladę zmieszaną z masłem, następnie wsypać mąką zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Na koniec wsypać pół tabliczki (pół szklanki) czekolady połamanej na małe kawałeczki i wymieszać łyżką. Odstawić na 10 minut (masa musi lekko stężeć).
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nakładać masę (niepełna łyżka na ciastko), zachowując ok, 5 cm odstępy między ciastkami. Ciastek nie spłaszczać, same się 'rozleją'. Piec 13 minut.
Po upieczeniu ostudzić 5-10 minut zanim się za nie zabierzemy :)
Polecam- mniam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz