czwartek, 23 kwietnia 2009

Muffinki marshmallows

Powiem tylko tyle- przepyszne :) Wilgotna muffinka z roztopionym marshmallow a na wierzchu 'royal icing', czyli królewski lukier. Upiekłam, zostawiłam dla nas 3 a resztę zaniosłam do Gosi :)

Muffinki marshmallows
przepis zapożyczony z internetu(nie pamiętam źródła), zmodyfikowany



Składniki na 12 muffinek:

  • 2 jaja
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki
  • 6 łyżek kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2/3 szklanki mleka
  • 2/3 szklanki masła (150g)
  • 10 marshmallows (pianek np. jojo), każda pokrojona na 4 części

  • Piekarnik rozgrzej do 180 stopni.
  • Formę do muffinek wyłóż papilotkami lub natłuść
  • Zmieszaj suche składniki (mąka, cukier, proszek, kakao,marshmallows) w misce. W drugiej misce zmieszaj pozostałe składniki i przelej do miski z suchymi. Wymieszaj łyżką.
  • Przełóż masę (będzie dość rzadka jak na muffinkową, ale to gwarantuje, że będą wilgotne w środku) do foremki, wstaw do piekarnika i piecz 20 minut do suchego patyczka.
  • Muffinki, gdy ciepłe, są dość niestabilne ale szybko twardnieją. Daj im stygnąć 5 minut w foremce a potem przełóż na kratkę i ostudź zupełnie.





Royal Icing (królewski lukier)

Składniki na 12 muffinek:
  • 1 duże białko
  • 1 łyżeczka soku z cutryny
  • 165g przesianego cukru pudru
  • barwnik spożywczy

  • W misce ubij mikserem na sztywno białko z sokiem z cytryny. Ciągle mieszając, dodawaj po łyżce cukru pudru, na koniec dodaj barwnik, do uzyskania pożądanego koloru (u mnie czerwony barwnik).
  • Lukier rozprowadź na muffinkach. Pracuj szybko, bo lukier zastyga.

Najlepsza rzecz w tym lukrze, to jego konsystencja- jest bardzo gęsty, nie spływa ale przy tym bardzo łatwo się rozprowadza. Drugą jego zaletą jest fakt, że muffinki można zupełnie spokojnie zjeść, nie krzywiąc się na nadmiar cukru :)


środa, 22 kwietnia 2009

Wiosna w talerzu

takie śniadanie na dziś- sałatka wiosenna :) Do jedzenia nożem i widelcem. Spod zieleni i czerwieni wyłania się złoty chrupiący chlebek...



Składniki:
  • 10 pomidorków koktajlowych przekrojonych na połówki
  • 1 liść sałaty lodowej
  • 6 listków bazylii
  • 1 kromka chleba (u mnie chleb na piwie)
  • 1 łyżeczka ghee (lub masła)

sos:
  • 1,5 łyżki oliwy z oliwek
  • 1/2 łyżeczki musztardy łagodnej (u mnie miodowa)
  • 1 łyżka octu z białego wina
  • 1/4 łyżeczki cukru

Kromkę chleba ztostować z obu stron na rozgrzanej patelni z ghee.
W miseczce ułożyć ciepły chleb, na nim rozsypać pomidorki, posypać porwaną bazylią i sałatą. Składniki sosu dokładnie wymieszać, polać sałatkę.
Smacznego!

Pyszna, świeża propozycja na początek dnia :)


English Muffins na zakwasie

Kusiły mnie już długo, ale ciągle wybierałam pieczenie chleba od bułek- w końcu wczoraj się udało :)
Bułeczki świetne na śniadanie, o dużych dziurkach, które świetnie wsiąkają masło czy dżem.

Ja zjadłam swoje z jajkiem w koszulce, Radek z salami i ogórkiem kiszonym.

Przygotowuje się je szybko, trzeba im tylko zarezerwować czas na odpoczynek przez noc.

Sourdough English Muffins

(przepis wzięty z tej strony)



Składniki (na 12 sztuk)
  • 1/2 szklanki zakwasu (100% hydratacji)
  • 1 szklanka mleka
  • 2 3/4 szklanki mąki
  • 1 łyżka cukru
  • 3/4 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

  • Zmieszaj zakwas, 2 szklanki mąki i mleko w misce. Przykryj folią i odstaw na noc, żeby ciasto odpoczęło.
  • Dodaj pozostałą mąkę (3/4 szklanki), cukier, sól, proszek do pieczenia i dobrze wymieszaj. Wyłóż na omączoną stolnicę i wyrabiaj 4-5 minut. Rozwałkuj na grubość ok. 2 cm i wycinaj krążki (ja wycinałam kubkiem). Połóż krążki na papierze do pieczenia obsypanym mąką ziemniaczaną i daj odpocząć przez 45 minut.
  • Patelnię (najlepiej żeliwną) posmaruj ją lekko olejem i rozgrzej. Połóż krążki- nie mogą się stykać, bo podczas pieczenia rosną, 'piecz' 6-8 minut z każdej strony aż będą złote (lub bardziej przypalone, jeśli takie lubisz) i upieczone w środku.
  • Zdejmij z patelni, rozdziel widelcem, posmaruj czym lubisz i zajadaj :)
Smacznego!



PS. taka nam urosła truskaweczka na balkonie :) Miłego dnia!


wtorek, 21 kwietnia 2009

Chleb na piwie-eksperymentalnie

Już go kiedyś piekłam- wspaniały przepis podany przez Liskę chciałam podarować w postaci bochenka kimuś bliskiemu. Chciałam, żeby był jak najświeższy, więc zabrałam się za pieczenie w ostatniej chwili przed wyjazdem. A tu klops! Nie rósł tak szybko, jak przewidywał przepis- zapewne dlatego, że przygotowałam go z podwojonej ilości składników. Musiałam więc zostawić go w domu, już prawie wyrośniętego i pojechać. Włożyłam go do lodówki i tam przesiedział 24 godziny, do mojego powrotu. Stwierdziłam, że zrobię eksperyment i wstawię go do piekarnika- wyszedł piękny chleb! Nie mogę się doczekać, aż go rozkroję! Jak już to zrobię, wstawię nowe zdjęcia. Zdaje się, że eksperyment się udał!

Przepis cytuję za Liską
Chleb piwny



zakwas:
250 g piwa
50 g pszennej mąki
4 łyżeczki zakwasu

piwo podgrzać do temp. ok. 70-80 st C, dodać mąkę, energicznie zamieszać. Kiedy ostygnie, dodać
zakwas, przykryć i zostawić na noc.

Rano dodać:
200 g wody
500 g mąki pszennej (ja mieszam pół na pół białą i pełnoziarnistą),
1,5 łyżeczki soli

zagnieść ciasto, zostawić do wyrośnięcia na ok. 1 h. Uformować bochenek,
naciąć wierzch i zostawić do wyrośnięcia - ja używam do tego celu wiklinowego
koszyczka wyłożonego ściereczką. Czas rośnięcia zależy od temperatury. U mnie
rósł ok. 1 h.

Piekarnik nagrzać do temp. 210 st C. Wstawić chleb, spryskać wodą i piec 40-
50 min.



Użyliśmy tego chlebka do Monte Cubano, na śniadanko- sprawdził się wyśmienicie!

Edit:
wyrósł bardzo, miąższ podobny do tostowego w dotyku. Smak wyśmienity :)
wygląda tak: