sobota, 28 marca 2009

Biscotti z blanszowanymi migdałami i rodzynkami na podwieczorek

Lubię te ciastka. Zwykle kupuję je w 'Coffee Heaven', do kawy z pyszną pianką. Zaskoczyło mnie, kiedy przeczytałam przepis i zobaczyłam, jak szybko się je przygotowuje. Spodziewałam się kilku godzin suszenia w piekarniku :) Przepis, trochę zmieniony, pochodzi z magazynu Delicious

Biscotti z blanszowanymi migdałami i rodzynkami

foodelek: przepisy tygodnia



Skład (na 24 sztuki):
  • 50 g miękkiego masła
  • 50g całych, zblanszowanych* migdałów
  • 50g rodzynek (namoczonych na 15 minut we wrzątku i odsączonych)
  • 115 g cukru
  • 1 jajo
  • 1 łyżka ekstraktu pomarańczowego domowej roboty (przepis tutaj)
  • starta skórka z małej pomarańczy
  • 175g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka zmielonej kolendry (utarłam ziarenka w moździerzu)
  • 40g mąki kukurydzianej


Sposób przygotowania:
  • Nagrzej piekarnik do 150 stopni (z termoobiegiem; 170 stopni bez termoobiegu). Podpiecz przez 5-10 minut migdały na lekko natłuszczonej blaszce. Ostudź i grubo posiekaj.
  • Masło utrzyj z cukrem za pomocą miksera na gładką masę. Wbij jajko, ekstrakt i skórkę pomarańczową. Wymieszaj. Dodaj mąkę, mąkę kukurydzianą, proszek i kolendrę. Zmieszaj, żeby powstało gładkie ciasto. Wyłóż na omączony blat i rękami lub za pomocą wałka wgnieć w ciasto rodzynki i migdały. Ugniataj chwilę, żeby były równo rozprowadzone.
  • Podziel ciasto na pół, z każdej połówki uformuj 'prostokąt' szeroki na 5 cm i wysoki na 2 cm. Połóż na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
  • Piecz 30 minut.
  • Wyjmij, ostudź przez 10 minut, następnie pokrój w plastry o grubości 1 cm. Połóż plasterki na blaszce, na której wcześniej piekły się prostokąty, ciętą stroną do góry. Piecz 5-10 minut aż będą chrupiące.
Polecam!!



* Blanszowane migdały:
zagotuj rondelek z wodą, zdejmij z ognia i wsyp do niego migdały. Trzymaj minutę (nie dłużej, bo złapią wodę), następnie wylej na sito, przelej zimną wodą i odsącz. Każdego migdała weź między kciuk a palec wskazujący i 'wypstrykuj' migdała ze skórki. Voila!

2 komentarze:

  1. Piekne! bardzo lubie biscotti a Twoje polaczenie smakowe wybitnie do mnie przemawia :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) są naprawdę smakowite :) A zanurzone w herbatce to szkoda gadać :) Zostawiłam je na talerzach, żeby przez noc dodatkowo stwardniały, jutro przełożę je do słoika i zamknę.

    OdpowiedzUsuń