czwartek, 7 maja 2009

Rustykalna ciabatta

ostatnio to mnie kręci :) Upiekłam wczoraj, już od 3 dni piekę codziennie pieczywo tego typu, bo bardzo nam smakuje. Ma niezwykły zapach i smak- zupełnie inny od chleba pieczonego w domu- warto spróbować!
Przepis wykopany w czeluściach internetu, nie mogę niestety znaleźć źródła.

Ciabatta
2 duże (bardzo duże) lub 6 średnich



Składniki:

Poolish:
  • 190g mąki (typ 550)
  • 190g wody
  • 2g świeżych drożdży (1/4 łyżeczki drożdży instant)

Zmieszaj wodę, mąkę i drożdże i zostaw w temp. pokojowej na 10-12 godzin (przykryj folią spożywczą).

Ciasto właściwe:
  • 310g mąki (typ 550)
  • 190g wody
  • 10g soli (1,5 łyżeczki)
  • 5g świeżych drożdży (3/4 łyżeczki drożdży instant)
  • 15g oliwy z oliwek
  • cały Poolish
Następnego dnia używając końcówki do mieszania miksera wymieszaj Poolish ze 140g wody i 75g mąki przez 3 minuty. Zamień końcówkę miksera na hak do zagniatania ciasta i dodaj pozostałą mąkę. Zagniataj aż ciasto będzie jednolite (ok. 1-2 minuty). Daj ciastu odpocząć w temp. pokojowej przez co najmniej 30 minut (autoliza). W tym czasie rozpuść drożdże w pozostałej wodzie (50g).

Po autolizie dodaj oliwę i zagniataj ciasto (5 minut), następnie dodaj wodę z drożdżami i sól, w małych porcjach. Poczekaj, aż każda porcja się wchłonie, zanim dodasz następną.

Przenieś ciasto do dobrze naoliwionej miski, szczelnie przykryj i odstaw na 3 godziny do przefermentowania (ja w tym czasie złożyłam ciasto 2 razy: 1 godzina-złożenie-1 godzina-złożenie-1 godzina).

Mocno umącz blat/stolnicę i delikatnie wyłóż na nią ciasto. Uformuj z niego prostokąt i przekrój na pół (lub więcej części). Każdą ciabattę ułóż na lnianej dużej ścierce (wcześniej posyp całą grubo mąką i wetrzyj mąkę w materiał). Ścierkę ułóż w fale, żeby zapobiec stykaniu się ciabatt. Przykryj folią (uważaj, żeby się nie przykleiła) i odstaw na godzinę. W tym czasie nagrzej piekarnik z kamieniem do 250 stopni.

Przełóż bułki na kamień wyłożony papierem do pieczenia i piecz 35 minut z parą. (Ja w połowie czasu pieczenia rotowałam blachy- miałam dwie).

Smacznego!



Nie ma zdjęć z przekroju ale zapewniam , że ciabatta ma piękne, duże dziury gotowe na to, żeby przyjąć i zmagazynować dużo dobroci w postaci dżemu, masła itp. :)

1 komentarz:

  1. Cudenka! Cos czuje, ze w kuchni to podobne rzeczy nas kreca:) Bardzo, bardzo lubie zagladac do Ciebie i czytac Twoje przepisy, zawsze znajduje cos fajnego.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń