Nasze meble są piękne (naprawdę niedługo już koniec i całość Wam pokażę :) Na sam tylko koniec okazało się, że śruby trzymające uchwyty w szufladach są za krótkie i muszę poczekać do jutra, żeby zobaczyć meble w całej okazałości...Pełnie szaleństwo ale jaka frajda!
Na obiad dziś kurczak z cambrozolą- bo został nam spory kawałek sera po kolacji przy winie i świecach...
Sos jest niezwykle aksamitny, gęsty jak na reklamach. Smakuje wybornie- nam obojgu, choć zwykle takie serowe 'śmierdzielki' R. nie przypadały do gustu :)
Kurczak w śmietanowo-cambrozolowym sosie ze świeżym pieprzem podany z makaronem
inspiracja
Składniki na 3-4 osoby (dla nas na 2 dni):
- 1 opakowanie (tacka) piersi z kurczaka, pokrojone w kostkę
- 25 dkg sera cambrozola, pokruszonego
- 2 łyżki śmietany
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- śweżo zmielony pieprz, sól
- łyżka oleju lub oliwy
- makaron - u nas fusilli

Makaron wrzucamy do osolonego wrzątku, mieszamy, dajemy się wodzie ponownie zagotować, gasimy gaz, przykrywamy garnek i zostawiamy na czas podany na opakowaniu- u nas 10 minut (tak, wyłączamy gaz).
W międzyczasie na łyżce oleju podsmażamy kurczaka, przez ok. 10 minut na średnim ogniu, dodajemy śmietanę, jogurt i cambrozolę, dużo pieprzu i zostawiamy na chwilę na patelni na małym ogniu, żeby ser się rozpuścił a sos zgęstniał. Mieszamy z ugotowanym makaronem.
Smacznego!